No, ale patrzcie: wróciłam.
Dziś na moją ścianę zostały naklejone kolejne zdjęcia, a to jak ślicznie wyglądają zostanie udokumentowane i pojawi się tu prędzej czy później.
Hm, może któregoś pięknego dnia moja ściana zostanie przeze mnie opisana? Bardziej niż mniej szczegółowo :)
Zaczęłam już drugi semestr i niestety na razie nie jest tak różowo jak w pierwszym. W poprzednim semestrze udało mi się przetrwać bez żadnej 1 z wosu i polskiego, w tym - nooo... (po tym już można się domyślić, że nie jest dobrze ;p).
To moja dłoń z rączką mojej małej siostrzenicy - Julki |
Dziś wracając ze szkoły jechałam w tramwaju z dwójką uroczych dzieci i ich mamą. Hm, normalnie nie przepadam za dziećmi (albo raczej nie bardzo cieszę się z ich towarzystwa - szczególnie w środkach komunikacji miejskiej), ale ta dwójka była wyjątkowo urocza! Nie sposób było się do nich nie uśmiechnąć.
Wiecie kiedy jest najlepszy moment? Kiedy dziecko się do was uśmiechnie.
Btw - wiecie, że dziś jest Dzień Pizzy?
Oczywiście jak mogłabym nie świętować tego cudownego dnia? Pizza została zjedzona!
leksa <3
Jest pizza, jest wszystko ;)
OdpowiedzUsuń