Maruda z bliska


Agnieszka, Leksa, jak kto woli. 
Studentka bezpieczeństwa wewnętrznego, nie wiem co mnie tu przywiało hehs.
Kocham podróżować, czytać ambitne książki, uchwycać momenty (prościej: robić zdjęcia), tańczyć, śpiewać i gotować. 
Jestem małą marudą, moje hobby to marudzenie. Od czasu do czasu popisuję swoje niesamowite opowiadania i "przyszłe książki". Interesuję się chemią i geografią, malowaniem paznokci i w sumie twarzy też. Nie umiem tego robić, ale robię nieustannie. 
Mam masę niesamowitych przyjaciół, lubię zakładać sukienki i buty na wysokim obcasie, chodzić na zakupy i uszczęśliwiać ludzi, których lubię. Reszty nie znam lub nie lubię.
Nałogowo piję zieloną herbatę i inne rzeczy, czyli sok porzeczkowy.
Nie lubię żadnej pory roku, chociaż pewną sympatią darzę lato, bo nie jest zimno. Ale za to jest gorąco.
Denerwuje mnie typowa młodzieżowa literatura i książki z przewidywalnym zakończeniem. Nie lubię nudy, lubię wyzwania - oczywiście nie za ciężkie, bo od razu je odrzucę.
Nie lubię sportu, bo nie lubię się pocić i męczyć, nie rozumiem ludzi, którzy czerpią z tego przyjemność. Są dwa sporty, które toleruję: pływanie i jazda na rowerze.
Słucham hipsterskiej muzyki, kocham Lanę Del Rey, jest jedyną piosenkarką, na którą wydałabym ostatnie pieniądze.
Polecam się jako beta, do pisania wypracowań z polskiego oraz liczenia prawdopodobieństwa. To ostatnie jest wyćwiczone do perfekcji (jakoś muszę obliczać czy zdam czy nie).
Jestem harcerką, lubię swój mundur, kolor bordowy i nie rozumiem wielu rzeczy związanych z mitem harcerza.
Mam kolekcję pięknych skarpetek, okularów przeciwsłonecznych oraz długich kolczyków.
NIGDY nie wyprowadzę się z Warszawy (chyba, że do NYC).
A, i wierzę w Boga, rzadkość chyba w tych czasach.
Pozdrówki.

P.S. Pościki proszę traktować z lekkim przymrużeniem oka, ale wylewanie Waszych frustracji odnośnie informacji zawartych we wcześniej wymienionych jest bardzo mile widziane. A największych fanów mnie i moich postów zapraszam na spotkanka. I proponuję anonimom ujawnianie się czasami - nie gryzę i bardzo Was lubię. <3




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za pozostawione komentarze - motywują do dalszego blogowania. Ale jeśli chcesz napisać tylko "wejdziesz i poklikasz mi linki?" możesz nie komentować. Lubię krytykę (masochizm?), ale konstruktywną.
Jakiś temat do omówienia - pisz śmiało, może uda mi się o tym napisać!