piątek, 26 grudnia 2014

Have Yourself a Merry Little Christmas


Nareszcie spadł śnieg! Czuć świąteczną atmosferę (co z tego, że dziś ostatni już dzień świąt). Zastanawiałam się dlaczego lubię święta. Dlaczego? 
Z prezentów już trochę wyrosłam (chociaż nadal dają radochę :D), śniegu często nie ma ( :( ). Świąteczne filmy? Świąteczne piosenki? Też są super, ale nadal to chyba nie to. Hm... 
Uważam, że to za sprawą rodziny (najkochańszej na całym świecie!) i jedzenia (<3) każde święta są niesamowite.
W sumie to za sprawą rodziny buduje się świąteczna atmosfera i magiczna otoczka świąt.

W wigilię pierwszy raz widziałam swoją siostrzenicę - Julię! Jest śliczna, niedługo będzie miała miesiąc :) Oczywiście została obfotografowana przez wszystkich z każdej strony.

Dzięki temu, że wczoraj wieczorem spadł śnieg, mam również trochę zimowo-śniegowych zdjęć. A bałam się już, że będzie trzeba z takimi czekać do ferii, kiedy pojadę do Zakopanego. Swoją drogą mam nadzieję, że śnieg nie stopnieje tam!

Za chwilę sylwester i w sumie nie wiem gdzie się wybrać. Mam kilka propozycji i każda jest na swój sposób kusząca!

Teraz garść zdjęć z wigilii i z dziś, czyli ja, Julka, zima, ja artystka etc. :)























Selfie z bratem, czyli my piękni w parku Bródnowskim :D


 Na koniec dodam, że wczoraj (25.12) omg it's summer obchodził 2 urodziny! (woow!)
Niestety nie mam żadnych niespodzianek, chyba że uznacie za niespodziankę to ostatnie zdjęcie ;)

Zapraszam na mojego instagrama oraz (uwaga!) zapraszam do dodawania mnie na snapchacie: agnieszkaleksa :)

Jeszcze raz wesołych świąt!

leksa <3

4 komentarze:

Dziękuję za pozostawione komentarze - motywują do dalszego blogowania. Ale jeśli chcesz napisać tylko "wejdziesz i poklikasz mi linki?" możesz nie komentować. Lubię krytykę (masochizm?), ale konstruktywną.
Jakiś temat do omówienia - pisz śmiało, może uda mi się o tym napisać!